Wszechobecny szmer wodospadów rytm usypia mnie nie istnieje lêk niepojêta cisza starych drzew jak anio³y wznoszê wzrok ku górze œwiat doko³a wabi mnie podró¿ujê z³otym brzegiem nie ma kary w moim niebie oczy rozpieszczone s³oñcem jestem wolna dobra i pokorna i wiêcej wiem planetarny zgie³k bezgraniczna preria wzywa mnie wiatr zapala dzieñ wierny ogieñ wznieca uczuæ ¿ar lepsza ziemia rodzi siê z popio³u wstaje nowy ¿ycia sens jesteœ tam, ja jestem tu budzisz mnie z odch³ani snu tylko Ty coœ o mnie wiesz w g¹szczu traw znalaz³eœ mnie jesteœ tam ja jestem tu czekam na dŸwiêk Twoich s³ów w œmiech zamieniasz moje ³zy czekam wci¹¿ wiêc przyjdŸ