Spadam Po woli spadam W korytarze świateł W pomruki znaczeń Spadam Jakby nie było Calego świata Jak by nie bylo nawet mnie Spadam Pomiędzy zdania W niedorzeczności bez wahania Spadam Chroni mnie wiara Niech będzie chwałą Bogu A w mojej duszy spokój Spadam Co się wyprawia? Cały w spadaniu Cały ze światła Spadam Jaka zabawa Jaki tu spokój Równowaga Spadam Nie czuje ciała I tylko błagam O laskę trwanie, jeszcze Spadam Zostaniesz sama A może to mój chory sen? A może śmierć? A może nie ma Nie, nie ma Mozę nie ma mnie? Nie, nie, nie, nie Sen? A może śmierć? A może nie ma Nie, nie ma, nie Mozę nie ma mnie? Nie, nie, nie, nie, nie, nie Sen Śmierć A może nie ma, nie nie ma Mozę nie ma mnie Nie, nie, nie, nie, nie, nie.