Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać Nic złego mi się nie może stać Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać Nic złego mi się nie może stać Nic złego się nie może stać (Ręce mam połamane, zęby powybijane. Ręce mam połamane, zęby powybijane.) Choć zapadł zmrok z nim trująca mgła Pod nogą chrzęst tłuczonego szkła Biegnę najszybciej jak się da (Ręce mam połamane, zęby powybijane. Ręce mam połamane, zęby powybijane.) Jaka prawdziwa ta gra Realistyczna do cna Jaka prawdziwa ta gra Realistyczna do cna Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać Nic złego mi się nie może stać Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać Nic złego mi się nie może stać Wśród trupów grup groźny każdy krok Stop światła stop zmyli trupom trop Brzask puści wrzask i upiorny skrzek Pies zawył i gdzieś pod płotem legł Moją jedyną bronią bieg (Ręce mam połamane, zęby powybijane. Ręce mam połamane, zęby powybijane.) Wśród ruin miast i cmentarnych bram Znów muszę biec znów zupełnie sam Więc na złamanie karku gnam Biegnę ile sił Więc biegnę cały czas Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać Biegnę ile sił Więc biegnę ile mam sił Jaka prawdziwa ta gra Realistyczna do cna Jaka prawdziwa ta gra Realistyczna do cna Jaka prawdziwa ta gra Realistyczna do cna Jaka prawdziwa ta gra Realistyczna do cna