Zerwa³em z tym, co przeszkadza mi wierzyæ w prawdê i fa³sz, k³amstwo i grzech. Zerwa³em z tym niepotrzebnym snem, z tym co wziê³o mnie. Z niepotrzebnym snem. Wybacz Bo¿e, dotknij mnie d³oni¹ sw¹. Tu¿ za mn¹ cieñ, jak odnaleŸæ siê. Chcê pogadaæ znów, cholernie zino tym którzy wêdruj¹ sami. W sercach mróz, s³ychaæ ludzi wokó³, gdzieœ w ciemnoœci œwiat³o... Bo¿e spraw, bym zobaczyæ móg³ jakiœ znak, zobaczyæ móg³ jakiœ znak. Zerwa³em z tym co przeszkadza mi wierzyæ w prawdê i fa³sz, zerwa³em z tym. Wybacz Bo¿e, dotknij mnie d³oni¹ sw¹...