K³ama³eœ nie raz znasz ten sposób Jak z paru brudnych s³ów mieæ swój zysk Nie obcy Ci jest czar donosu Tajniak z po¿ó³k³ych zdjêæ to twój mistrz Robisz tak bo tak lubisz Uk³ady z diab³em masz to Twój brat Naprawdê ¿al mi Ciebie ¿al mi ludzi Co przez Judasza kln¹ ten œwiat Za srebrników garœæ ³atwo zdradziæ Po trefny szmal t³um siê pcha Nie zrobisz nic bo brak odwagi Ka¿dy z nas dr¿y jak æma Ju¿ lepiej straciæ dom o chleb ¿ebraæ Gdzieœ k¹tem w nogach spaæ gi¹æ siê w pas Ni¿ nie mieæ czystych r¹k i ¿yæ w nerwach ¯e Ci z pogard¹ ktoœ splunie w twarz Za srebrników garœæ ³atwo zdradziæ...