C G Am F To juz jest koniec, nie ma już nic C G Am F Jesteśmy wolni, możemy iść C G Am F To juz jest koniec, nie ma już nic C G Am F Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic [Verse 1] C G Robaczek w swej dziurce jak docent za biurkiem Am F i pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajach. C G Tak dłubie i gmera, napisze, wymyśli, Am F Obejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyści. C G I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie, Am F Jak noga w skarpecie sprzedawca w kantynie. C G Kamyczek na polu i strażnik na straży, Am F Lodówka wciąż ziębi kuchenka wciąż parzy. C G A po co, a po co tak dłubie i dłubie, Am F a za co, a za co tak myśli i skubie? C G I tak sie przykłada i mówi z ekranu Am F i bredzi latami wieczorem i rano. [Chorus] C G Am F To juz jest koniec, nie ma już nic C G Am F Jesteśmy wolni, możemy iść C G Am F To juz jest koniec, nie ma już nic C G Am F Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic C G Am F To juz jest koniec, nie ma już nic C G Am F Jesteśmy wolni, możemy iść C G Am F To juz jest koniec, nie ma już nic C G Am F Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic