Złap mnie za rękę Na koniec mapy zabierz mnie Przynieś mi tęczę Ja z Tobą znowu latać chcę I poruszamy znów powietrze Gdy, gdy razem rozpędzamy się Dotykiem zaginamy przestrzeń Mamy co chcemy Siebie mamy więc W tym całym zwariowaniu serc I w całym tym szaleństwie dobrze wiem Nie zatrzyma nas już nic (już nic, już nic) Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zawruceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos To takie proste Kochamy każdy dzień i noc ŻYjemy mocniej (mocniej) I ciągle uciekamy stąd W tym całym zwariowaniu serc I w całym tym szaleństwie dobrze wiem Nie zatrzyma nas już nic (niiiiiiic) Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zawruceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos (kosmos, kosmos, kosmos, kosmos, kosmos) (U a, u aaa, u a, u aaa) Zobacz miłością podbijamy kosmos... (kosmos, kosmos, kosmos, kosmos) Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zatraceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos(kosmos) Rozpędzeni tak w stronę słońca (Znów podbijamy kosmos) Rozpędzeni tak w stronę słońca (Znów podbijamy kosmos) Mrugnij a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos (kosmos, kosmos)