B 799877
[Verse 1]
Em
Płynie rzeka wąwozem jak dnem koleiny
Em
Która sama siebie żłobiła
C
Rosną ściany wąwozu, z obu stron coraz wyżej
D G
Tam na górze są ponoć równiny
Am Em
I im więcej tej wody, tym się głębiej potoczy
C A#dim H7
Sama biorąc na siebie cień zboczy
Em
Piach spod nurtu ucieka, nurt po piachu się wije
Em
Własna w czeluść ciągnie go siła
C
Ale jest ciągle rzeka na dnie tej rozpadliny
D G
Jest i będzie, będzie jak była
[Chorus 1]
Em
Bo źródło
Am
Bo źródło
C A#dim H7 Em Esus2 B
Wciąż bije
Em
A na ścianach wysokich pasy barw i wyżłobień
Em
Tej rzeki historia, tych brzegów
C
Cienie drzew powalonych, ślady głazów rozmytych
D G
Muł zgarnięty pod siebie wbrew sobie
Am Em
A hen, w dole blask nikły ciągle ziemię rozcina
C A#dim H7
Ziemia nad nim się zrastać zaczyna
Em
Z obu stron żwir i glina, by zatrzymać go w biegu
Em
Woda syczy i wchłania lecz żyje
C
I zakręca, omija, wsiąka, wspina się, pieni
D G
Ale płynie, wciąż płynie wbrew brzegom
[Chorus 1]
Em
Bo źródło
Am
Bo źródło
C A#dim H7 Em Esus2 B
Wciąż bije
[Verse 3]
Em
I są miejsca gdzie w szlamie woda niemal zastygła
Em
Pod kożuchem brudnej zieleni
C
Tam ślad, prędzej niż ten kto zostawił go, znika
D G
Niewidoczne bagienne są sidła
Am Em
Ale źródło wciąż bije, tłoczy puls między stoki
C A#dim H7
Więc jest nurt, choć ukryty dla oka
Em
Nieba prawie nie widać, czeluść chłodna i ciemna
Em
Niech się sypią lawiny kamieni
Am Em
I niech łączą się zbocza bezlitosnych wąwozów
Am Em
Bo cóż drąży kszałt przyszłych przestrzeni
C A#dim H7
Jak nie rzeka podziemna
Am
Groty w skałach wypłucze
Em
Żyły złote odkryje
[Chorus 1]
Em
Bo źródło
Am
Bo źródło
C A#dim H7 Em Esus2 B
Wciąż bije