Po jednej stronie stali wa³konie, po drugiej przeciwleg³ej stali chuje 
Pomiêdzy nimi siedzieli imbecyle i to w³aœnie do nich mówi³ Henryk Wujek 
Mówi³ wyraŸnie i bardzo powoli, imbecyle jednak nic nie rozumieli 
"Papie¿ przyjedzie i pob³ogos³awi" - na Wujka mowê sw¹ odpowiedŸ mieli 

Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje? 
¯e prosto w oczy moje mi siê œmiejesz? 
Czy to normalne? Czy czasy tak stanowi¹? 
¯e w moim domu na mój dywan pluj¹? 

Wa³konie spali lub gazety czytali, po drugiej stronie zapanowa³ chaos 
Rozesz³y siê wieœci, ¿e dawaæ bêd¹ jeszcze, tyle ile do kieszeni siê zmieœci 
Henryk Wujek pró¿no o spokój b³aga³, w tym bajzlu nikt go s³uchaæ nie chcia³ 
Zrezygnowany w koñcu opuœci³ swoje w³oœci, cofn¹³ siê w imiê solidarnoœci i mi³oœci 

Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje? 
¯e prosto w oczy z moich praw siê œmiejesz? 
Czy to normalne? Czy to s¹ czasu znaki? 
¯e ucz¹ mnie jak kochaæ swe dzieciaki? 

Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje? 
¯e prosto w oczy z moich praw siê œmiejesz? 
Czy to normalne? Czy to s¹ czasu znaki? 
¯e ucz¹ mnie jak kochaæ swe dzieciaki? 

Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje? 
¯e prosto w oczy moje mi siê œmiejesz? 
Czy to normalne? Czy czasy tak stanowi¹? 
¯e w moim domu na mój dywan pluj¹? 

Czy to normalne? Czy tak siê teraz dzieje? 
¯e prosto w oczy z moich praw siê œmiejesz? 
Czy to normalne? Czy to s¹ czasu znaki? 
¯e ucz¹ mnie jak kochaæ swe dzieciaki?
    Página 1 / 1

    Letras y título
    Acordes y artista

    restablecer los ajustes
    OK