Wciąż nie wiem, skąd tym razem wieje i w którą stronę pójdzie nurt
I nadal nie chciałbym obrosnąć w kołnierz, za ciasny rytuał powszedni
I niech nadchodzi co chce...
Nieczytelny dzień, nieczytelna noc, niech trwa gra pozorów
Zbuduję wielki mur, grubości murów stu.

I nawet, gdy kontynenty się zrosną, nastąpi wybuch i trzęsienia ziem
To nadal nie chciałbym dorosnąć
I nie dać się wychować monecie...

Niech nadchodzi co chce...
Nieczytelny dzień, nieczytelna noc i niech trwa gra pozorów
Zbuduję wielki mur, grubości murów stu.
    Página 1 / 1

    Letras y título
    Acordes y artista

    restablecer los ajustes
    OK