Piękną żonę chciał książę mieć Szybko oświadczył się Ona rzekła: Nie Łzy wylewał i włosy rwał Przestał całkiem jeść Cały dwór rozpaczał wraz z nim On prezenty jej słał, aż się biednym stał Choć to bajka, uwierzcie, że Wcale dobrze to nie skończyło się Mona Lisą byłaś, mi marzyłem tylko o Tobie Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię Oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, chciałaś, masz tylko co Oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, pora już skończyć to Bardzo chciała za króla wyjść Umiała marszczyć brew, wzdychać: Ach, i: Ech Nie dostrzegał jej zalet nikt Wciąż stroiła się Cały dwór z jej manier się śmiał Trwało to wiele lat Nazbierała szmat Choć to bajka, uwierzcie, że Wcale dobrze to nie skończyło się Było tak, uwierzcie, że Dobrze to nie skończyło się Mona Lisą byłaś, mi marzyłem tylko o Tobie Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię Oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, chciałaś, masz tylko co Oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, pora już skończyć to Mona Lisą byłaś, mi marzyłem tylko o Tobie Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię Oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, chciałaś, masz tylko co Oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, pora już skończyć to Oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, chciałaś, masz tylko co Oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, pora już skończyć to