Cifra Club

Chevy Impala

STR²

Cifrado: Principal (guitarra y guitarra eléctrica)
Selo Cifra Club: esta cifra foi revisada para atender aos critérios oficiais da nossa Equipe de Qualidade.
tono: Am
Am   Dm   Em   F
Am   Dm   Em   Dm
Am   Dm   Em   F
Am   Dm   Em   Dm
Am   G    F
E

[Zwrotka 1]
   Am                   Dm                         Em                     Dm
MC nawijają tak, że się tego nie da słuchać, jakby podpieprzali teksty od Zenka Martyniuka
      Am                        Dm                   Em                    Dm
Wielu mówi że już nie ma prawdziwego rapu teraz, a jarali się jak tęcza na Placu Zbawiciela
       Am                         Dm                      Em                    Dm
Każdym wersem na Moleście, każdym bitem co dał 600, zgrywane kasety były jak najlepsza koka w mieście
  Am                   Dm                        Em                      Dm
ŁDZ La Vida Loca, czas afer jak Lewinsky, a dziewczyny były piękne, próbowałem je jak whisky
Am                Dm                        Em                        Dm
  Wypady do Hagi, kilka toreb, przemyt, 'Ty znasz te problemy - pierdolone PLNY'
    Am                    Dm                         Em                         Dm
Alkohole, lewe banderole, na przypał ryzyko, z Grammatikiem nie raz rapowałem w aucie ‘nic za friko’
Am                   Dm                         Em                           Dm
  Stałą ekipą, nocne życie - znasz ten fajrant, ganja, wóda, browar, sztuki, z rana żarcie z China
Am                  Dm                       Em                Dm
‘Mam tak samo jak Ty - miasto moje a w nim’, zimą cruising po ulicach, latem rozpalony grill
Am                     Dm                    Em                          Dm
  Boom-box, mikrofony, bit ten ze snu, wolny styl, pełen czill - do dziś tym ode mnie czuć
      Am                   Dm              Em                         Dm
Kilka płyt, w płucach dym, '99 vibe, nawet nie wiesz ile dałbym by to przeżyć jeszcze raz

[Refren]
Am            Dm                    Em                        F
  Tony kaset, pięknych chwil, zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill
Am                         Dm                   Em                   Dm
Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama, tylko cruising po osiedlach, Chevy Impala
Am            Dm                    Em                        F
  Tony kaset, pięknych chwil, zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill
Am                         Dm                   Em                   Dm
Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama, tylko cruising po osiedlach, Chevy Impala

[Zwrotka 2]
  Am         Dm                   Em                        Dm
2-0-0-1 w magnetofonie Fu, to był klasyk jak step Iverson’a nad Tyronne’m Lue
      Am                     Dm                           Em                      Dm
Lato, Łódź, wczesny ranek na nagranie jadę z ziomem, żeby zszedł, 15 minut darłem japę pod balkonem
      Am                Dm                       Em                         Dm
Blok, ekipa, Polonez, nadymione po brzegi, żyłem spox, ‘Nastukafszy’, tylko myliłem wciąż biegi
        Am                      Dm                            Em                        Dm
Chwilę, joint, jedźmy gdzieś na drugi kraniec miasta, jak bąk ujarany, nie dość braw wtedy nie miałem prawka
Am                  Dm                     Em                           Dm
‘Ja jestem Bogiem i Ty jesteś Bogiem’ leciało przez całą dobę, dla mnie to jest sedno rapu
       Am                      Dm                             Em                  Dm
Jak wersy zostają w głowie, wybrzmiewają jak spowiedź, klimat życia, pamiętam jak katowałem
              Am              Dm                         Em                            Dm
W Witrynach Odbicia, ja plus ekipa, Bałtyk, dziewczyny i drinki, wbijaliśmy wszędzie z buta na ryj krzywy jak
   Am                 Dm                      Em                         Dm
Olbrychski, śliwowicy litry, świat bez socjal-media, net był taki wolny, jakby listem dochodził w dyskietkach
Am              Dm                       Em                         Dm
  ‘Rap w miasto puszczam’ krzyczane na domówkach, wpadaliśmy zrobić bajzel, spić się, najeść
     Am         Dm              Em                         Dm
I do jutra,   2-0-1 vibe, nawet nie wiesz ile dałbym by to przeżyć jeszcze raz

[Refren]
Am            Dm                    Em                        F
  Tony kaset, pięknych chwil, zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill
Am                         Dm                   Em                   Dm
Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama, tylko cruising po osiedlach, Chevy Impala
Am            Dm                    Em                        F
  Tony kaset, pięknych chwil, zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill
Am                         Dm                   Em                   Dm
Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama, tylko cruising po osiedlach, Chevy Impala

[Interlude]
Am   G    F
E

[Refren]
Am            Dm                    Em                        F
  Tony kaset, pięknych chwil, zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill
Am                         Dm                   Em                   Dm
Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama, tylko cruising po osiedlach, Chevy Impala
Am            Dm                    Em                        F
  Tony kaset, pięknych chwil, zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill
Am                         Dm                   Em                   Dm
Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama, tylko cruising po osiedlach, Chevy Impala

[Outro]
Am   Dm   Em   F
Am   Dm   Em   Dm
Am   Dm   Em   F
Am   Dm   Em   Dm
Otros videos de esta canción
    5 exhibiciones
      • ½ Tono
      • Am
      • Bbm
      • Bm
      • Cm
      • C#m
      • Dm
      • Ebm
      • Em
      • Fm
      • F#m
      • Gm
      • G#m
    • Agregar a la lista

    Afinación de cifrado

    Afinador online

      OK